Aby spróbować zobrazować sobie skalę problemu związaną z nadprodukcją tekstyliów możemy zacząć od zwykłego przejrzenia naszej szafy. Po otwarciu jej drzwi widzimy półki i wieszaki przepełnione ubraniami. Zastanówmy się ile rzeczy stale używamy, ile ubrań leży jeszcze z metkami, a o ilu już dawno zapomnieliśmy. Teraz pomyślmy, że w takiej samej sytuacji znajduje się większość z nas.
Idąc na zakupy ubraniowe udajemy się do sklepów z ogromną powierzchnią, a mimo to często widzimy obraz przepełnionych wieszaków z ubraniami, a także półki i wystawy ze stosami złożonych tekstyliów. Czy kiedykolwiek przeszła Ci przez głowę myśl, że tak duża konsumpcja może być szkodliwa dla środowiska?
FAKTY:
- Produkcja tekstyliów wymaga ogromnych ilości energii i wody.
- Do wyprodukowania bawełny potrzebnych jest 20 tys. litrów wody(3).
- Uprawa roślin do produkcji tekstyliów wymaga nawozów, na czym cierpi gleba i wody gruntowe.
- Barwę ubrań często uzyskuje się stosując toksyczne barwniki.
- Ubrania są również produkowane z materiałów syntetycznych.
Cały proces tworzenia tekstyliów pozostawia olbrzymi ślad na środowisku. Zaczynając od samego początku produkcji wiążącym się z dużym zużyciem energii, produkcją dwutlenku węgla oraz emisją gazów, po nieekologiczną i często nieetyczną uprawę bawełny, farbowaniem tkanin i szyciem gotowych wyrobów, aż po ich dystrybucję(1).
Co oznacza produkowanie ubrań z materiałów syntetycznych?
Materiały syntetyczne to pochodne plastiku. Powstają one w wyniku procesów technologicznych. Należą do nich m.in. polietser, nylon, akryl i wiskoza. W ubraniach powstałych z tych tworzyw częściej się pocimy, a osoby z problemami skórnymi mogą odczuć skutki w postaci atopowego zapalenia skóry. Włókna syntetyczne wraz z praniem uwalniają mikrocząsteczki plastiku, które trafiają do środowiska i zatruwają wody gruntowe. Należy również zauważyć, że poliester potrzebuje co najmniej 50 lat, by ulec całkowitemu rozpadowi(2).
Produkcja tekstyliów, a etyka
Dużym problem nadal pozostaje aspekt zatrudnienia i pracy ludzi przy produkcji odzieży. Kwestia ta często dotyka kraje Dalekiego Wschodu. Ile razy spoglądając na metkę mogłeś zauważyć informację „Made in Maroko, Bangladesz, Indie”? Niestety produkcja w tamtych rejonach charakteryzuje się niską płacą, nieetycznym traktowaniem oraz nieekologiczną produkcją narażającą zdrowie(3). W efekcie koszt produkcji t-shirtu wynosi kilka złotych, podczas gdy dystrybuowany jest za kilkadziesiąt.
Podejmując świadome decyzje nie musisz przyczyniać się do powiększania istniejącego problemu. Już dziś przejrzyj swoją szafę, a nienoszonym lub niechcianym ubraniom daj drugie życie! Oprócz próby sprzedaży może warto je komuś przekazać? Zachęcamy Cię do wzięcia udziału w naszej akcji „Oddaj ubranie – otrzymaj roślinkę!”. Dzięki Twojej aktywności możesz pomóc, a przy tym być eko i otrzymać sadzonkę. Więcej możesz przeczytać tutaj.
Źródła:
- “12 sprytnych sposobów, jak ocalić nasz świat”, Prószyński Media, 2020
- National Geographic, How your t-shirt can make a difference, 2013
- Panjab University, Produkcja tekstyliów – zagrożenie dla środowiska, 2012